Kisiel kojarzy mi się z dzieciństwem.
To mój ulubiony deser, z czasów,
gdy w sklepach było naprawdę niewiele słodyczy.
Jadałam go zawsze herbatnikiem, a nie łyżeczką i tak pozostało do dziś…;)
Domowy kisiel nie ma sobie równych.
Teraz, kiedy mamy środek sezonu owocowego,
możemy przygotować właściwie taki, jaki nam się zamarzy.
Ja Wam proponuję malinowy – pyszny, lekko kwaśny, wyraźny w smaku i orzeźwiający.
Przygotowanie zajmie tylko chwilkę.
Składniki:
- 1,5 szklanki malin
- 1 szklanka wody
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 2 łyżki cukru ( jeśli lubicie słodkie desery, możecie dodać więcej )
- 3 czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej
Sposób wykonania:
Owoce umieścić w garnuszku, zasypać cukrem. Wymieszać i dodać połowę wody i sok z cytryny. Zagotować.
Pozostałą wodę wymieszać z mąką i wlać na gotujące owoce. Doprowadzić do wrzenia. Chwilkę gotować, mieszając, by nie powstały grudki.
Smacznego 🙂
mikimama 2014/08/14 17:10:05
Jaki piękny ma kolor!
alic-ja58 2014/08/15 12:09:32
Deser wygląda prześlicznie ! Ile porcji wychodzi z tych składników ?
aguzja 2014/08/15 22:33:54
Z podanej porcji wychodzi 2 pełne szklanki deseru 🙂
gin86 2014/08/17 02:32:11
Boski 🙂 I ten kolor! Aż chce się jeść 🙂
Luu 2014/08/22 09:37:52
Wczoraj pierwszy raz udało mi się wreszcie zrobić wyśmienity kisiel, dzięki!!
aguzja 2014/08/22 09:40:43
Cieszę się niezmiernie 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie