Potrawa bez której nie wyobrażam sobie Wigilii. Uszka w barszczu czerwonym. Zawsze przygotowywane w ten sam sposób. Z grzybów własnoręcznie zbieranych jesienią.
Większość przepisów na farsz zawiera grzyby suszone i cebulę. Ja dodaję jeszcze odrobinę pieczarek. Łagodzą one gorycz suszonych grzybów i w takiej postaci nam bardziej smakują.
Składniki: ( na ok. 70 sztuk )
ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki letniej wody
- szczypta soli
farsz:
- 50 g suszonych prawdziwków
- 150 g pieczarek
- 1 cebula
- 2 łyżki masła ( lub oleju)
- sól, pieprz
Sposób wykonania:
Ciasto:
Mąkę przesiać na stolnicę. W środku zrobić niewielkie zagłębienie. Dodać sól i powoli wlewać wodę, jednocześnie mieszając ją z mąką. Dokładnie wyrobić elastyczne ciasto. Przykryć je miską i pozostawić na ok. 30 minut.
Farsz:
Grzyby zalać zimną wodą. Przykryć i gotować do miękkości ok. 30 minut. Można je wcześniej namoczyć, ale nie jest to konieczne. Do gotujących się grzybów ( zwłaszcza, gdy nie macie prawdziwków tylko inne grzyby ) można dodać niewielką cebulę. Pomoże to wydobyć ich smak.
Ugotowane grzyby odcedzić na sitku.
Na patelni rozgrzać masło. Dodać pokrojoną w kostkę cebulę. Chwilkę podsmażyć. Dodać pokrojone na ćwiartki pieczarki. Smażyć do zrumienienia.
Grzyby oraz podsmażone z cebulą pieczarki przepuścić przez maszynkę. Farsz wymieszać. Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto cienko rozwałkować na posypanej mąką stolnicy. Foremką wycinać niewielkie krążki. Na każdym umieścić farsz. Zlepić jak klasyczne pierogi, a następnie złączyć dwa końce.
Wrzucać partiami na osolony wrzątek. Delikatnie zamieszać. Gotować 1 minutę od wypłynięcia na wierzch.
Smacznego 🙂