Ponieważ zbliża się pora pikników i majówek
postanowiłam umieścić na blogu kilka przepisów na ciasta,
które świetnie sprawdzą się w czasie plenerowych wypadów.
Zacznę od ciasta, które lata świetności ma już za sobą,
a mnie niezmiennie kojarzy się z dzieciństwem.
Wydawało mi się wtedy niemal magiczne –
w piękne biało-brązowe, falowane pasy.
Do dziś piekę je według rodzinnej receptury, na oleju i napoju pomarańczowym,
natomiast chcąc wzbogacić nieco jego smak czasem dodaję nasączenie.
Gotowe ciasto nakłuwam i delikatnie polewam
alkoholem, herbatą lub ponczem.
Dzięki temu zebra za każdym razem może mieć inny smak.
Składniki:
- 5 dużych jaj
- 3 szklanki mąki tortowej
- cukier wanilinowy
- 1,5 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka napoju gazowanego o smaku pomarańczowym (można zastąpić oranżadą lub wodą gazowaną)
Sposób wykonania:
Jajka umieścić w głębokim naczyniu i ubić na puszystą masę. Stopniowo, łyżka po łyżce dodawać cukier i cukier wanilinowy. Miksować do całkowitego rozpuszczenia cukru. Zmniejszyć obroty miksera na najniższe i na przemian dodawać przesianą wraz z proszkiem do pieczenia mąkę i napój gazowany. Następnie wlać olej i zmiksować tylko do połączenia składników.
Masę podzielić na pół. Do jednej dodać przesiane kakao a do drugiej mąkę ziemniaczaną. Wymieszać szpatułką do uzyskania jednolitych mas.
Dno tortownicy o śr. 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boki wysmarować masłem. Na środek tortownicy wykładać 4 łyżki masy kakaowej, a na nią 4 łyżki masy białej, i tak na przemian do wykończenia obydwu mas.
Piekarnik nagrzać do160 C. Wstawić ciasto i piec przez 20 minut, następnie zwiększyć temperaturę do 170 C i piec jeszcze ok.40 minut, do tzw. suchego patyczka. Studzić w uchylonym piekarniku przez 15 minut.
Gdyby wierzch ciasta za bardzo się rumienił, można przykryć je folią aluminiową.
Ciasto można dodatkowo nasączyć. W tym celu gotowe ciasto dosyć gęsto nakłuć wykałaczką lub patyczkiem do szaszłyków i nasączyć wybranym alkoholem, herbatą earl grey, wodą z cytryną lub dowolnym ponczem. Ciasto ma waniliowo-czekoladowy smak, więc sprawdzi się każde nasączenie.
Smacznego 🙂
mikimama 2015/04/16 07:46:29
Nigdy nie piekłam tego pasiaka. Bardzo smakowity!
Gość Konczi i Szpileczka 2015/04/16 08:10:46
Uwielbiam zebrę, wygląda i smakuje wspaniale, a w rzeczywistości jest łatwe do przygotowania
PolubieniePolubienie