Marcinek to ciasto, które bardzo długo czekało na swoją premierę na blogu.
Wydawało mi się ogromnie pracochłonne, a swoim wyglądem
zobowiązywało do pojawienia się na specjalną okazję.
W końcu doszłam do wniosku, że Święta Bożego Narodzenia to ten moment.
Okazja była dobra i gości co niemiara, więc było kogo obdzielić.
Wizualnie Marcinek zachwyca. Smakowo, za sprawą kremu na bazie kwaśnej śmietany,
wpasuje się w gust lubiących serniki i nieprzesłodzone ciasta.
No i jest bardzo prosty w przygotowaniu. Nie ma się na czym wyłożyć.
Półkruche ciasto i łatwa, śmietanowo-serowa masa.
Jedyna trudność to rozwałkowanie cienkich placków,
ale po 2-3 dochodzi się do wprawy.
Składniki:
Ciasto:
- 400 g mąki pszennej
- 130 g masła
- 125 ml kwaśnej śmietany
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- cukier waniliowy
masa:
- 500 g mascarpone
- 500 g kwaśnej śmietany
- 330 g śmietanki 30 %
- 1 szkl. cukru pudru
- sok z połowy cytryny
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki ciasta powinny być w temperaturze pokojowej.
Do śmietany dodać sodę, wymieszać i odstawić na chwilę.
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puch. Nie przerywając ucierania dodawać jajko, żółtko, śmietanę z sodą, sól oraz mąkę. Kiedy ciasto zrobi się bardzo gęste, dokończyć zagniatanie ręcznie. Powinno powstać miękkie, jednolite, elastyczne ciasto.
Ciasto podzielić na 14 równych kawałków.
Na papierze do pieczenia odrysować okrąg o średnicy 23 cm. Położyć na nim kawałek ciasta i rozwałkować go na wielkość narysowanego okręgu. Ciasto nakłuć widelcem w kilku miejscach. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 190 C, około 10 minut. Czas ten należy jednak kontrolować. Kiedy piekarnik będzie już naprawdę dobrze rozgrzany, placki mogą się piec nieco krócej. Ciasto powinno być dobrze zrumienione.
W taki sam sposób postąpić ze wszystkimi kawałkami ciasta.
Placki można upiec 1-2 dni wcześniej.
Wszystkie składniki masy powinny być bardzo dobrze schłodzone.
W misie miksera umieścić mascarpone, kwaśną śmietanę, śmietankę i cukier puder. Ubić do powstania dosyć gęstego kremu (trwa to trochę dłużej niż klasyczne ubijanie śmietany). Na koniec dodać sok z cytryny i krótko zmiksować.
Na każdy placek nakładać 2-3 łyżki kremu. Przykryć kolejnym i ponownie smarować kremem. Czynność powtórzyć z kolejnymi plackami tortu. Ostatnią warstwę na razie pozostawić nie smarowaną.
Po posmarowaniu wszystkich warstw powinno pozostać 3-4 łyżki kremu do posmarowania boków i wierzchu ciasta.
Na tak przygotowany tort położyć deseczkę i pozostawić na 2-3 godziny.
Po tym czasie posmarować boki i wierzch tortu pozostałym kremem.
Do obłożenia boków i wierzchu tortu użyłam zblendowanych orzechów, okruchów ciasta i herbatników.
Gotowy tort wstawić do lodówki, najlepiej na noc.
Smacznego 🙂
mikimama 2017/01/13 10:24:15
Bardzo pracochłonne, a le pewno warte tego 🙂
PolubieniePolubienie
Najlepszy przepis na świecie 🙂
PolubieniePolubienie
❤
PolubieniePolubienie