Kotlety ziemniaczane zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem.
Jako mała dziewczynka, często po zakupach, odwiedzałam z mamą
ulubiony Bar mleczny i zamawiałyśmy kotlety ziemniaczane.
Podawane były z sosem pieczarkowym i gotowaną marchewką.
Teraz robię takie kotlety dla mojej córki,
która jest ich ogromną fanką.
Ona najchętniej jada je z surówką z kapusty pekińskiej.
Składniki:
- 800 g ziemniaków
- 2 łyżki mąki
- 1 jajko
- 1 łyżka masła
- niewielka cebula
- ząbek czosnku
- 1/2 pęczku natki pietruszki
- sól, biały pieprz
- bułka tarta do panierki
Sposób wykonania:
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Wystudzić i przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Na niewielkiej patelni rozgrzać masło. dodać pokrojoną w kostkę cebulę i podsmażyć. Pod koniec smażenia dodać wyciśnięty lub drobno pokrojony ząbek czosnku.
Do ziemniaków dodać podsmażone warzywa, posiekaną natkę pietruszki, mąkę i jajko. Doprawić solą i białym pieprzem. Krótko wymieszać na jednolitą masę.
Z powstałej masy formować kotlety. Panierować w bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron.
Usmażone kotlety ułożyć na ręcznikach papierowych, by odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Smacznego 🙂